Blogi Muzeum Literatury
Intymność
Data dodania: 12 marca 2013

Wystawę „Lustra ciszy” tworzy grubo ponad sto prac olejnych, pasteli i rysunków artysty, wydobytych na światło dzienne z wielu muzeów i kolekcji prywatnych, oraz jego wiersze. Całość zamknięta została w pięć rozdziałów. Oto ich tytuły: Intymność, Ceremonie, Demony, Pejzaże, Japonia. Rozdziały ilustrują poszczególne wątki w twórczości artysty, penetrowane, rozwijane i modulowane na przestrzeni wielu lat. To przedstawienia w pełni realistyczne, a zarazem metaforyczne, oparte o podobieństwo wyglądów, a jednak symboliczne. Więc najpierw „Intymność”.

Tematem prac Morycińskiego staje się enklawa jego malarskiej pracowni. Cisza oznacza izolację od żywej natury, od zgiełku codziennych spraw. Niekiedy zostaje zakłócona szelestem wachlarza lub kimona, dźwiękiem fletu, drżeniem gitarowej struny. Przestrzeń pracowni zostaje streszczona do kilku zgeometryzowanych, płytkich segmentów. Gama kolorystyczna ogranicza się do paru stłumionych dźwięków. Stojące pod ścianą obrazy i blejtramy, sztalugi, krzesła, pędzle, palety, lalki, maski i dzbany skrywa półmrok. Przez owalny otwór okna słoneczny refleks pada na ścianę, wędruje po niej, napotyka przedmioty. Ożywione, zaczynają prowadzić między sobą nieme rozmowy. Przestrzenne segmenty zmieniają się w napięte membrany, wyczulone na najmniejszy nawet refleks światła. Pochłaniają go lub odbijają. Cisza. To malarstwo jest metafizyczne.

A dowód? Oto choćby dwa przedstawienia tej samej pracowni. Pierwsze, utrzymane w srebrzystych błękitach z roku 2000, i drugie, malowane rok temu, w nocy, którego nastrój oddaje chyba najlepiej ostania fraza wiersza:

Przy sztaludze

Drobina cynobrowego zachwytu
Położona
I obraz skończony
Już prawie

Gest ręki
Barwy kropla
Czas nieporuszony

Chociaż już coraz ciemniej
Zmrok szary zapada
Moja jesień wesoło kolorami gada

Nokturn, 2012, pastel na papierze, wł. autora | Poranek, 2000, olej na płótnie, kolekcja prywatna


Dodaj komentarz:

Copyright © 2010-2013 Muzeum Literatury